Ziemi grozi klęska głodu na ogromną skalę. Nawet jeśli uda nam się powstrzymać wzrost temperatury, pogarszająca się jakość gleb może doprowadzić do globalnego kryzysu żywnościowego – wskazuje Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) w najnowszym raporcie specjalnym, badającym związek między zmianami klimatycznymi a sposobem, w jaki wykorzystujemy ziemię.
Jak wynika z raportu IPCC, utrzymanie wzrostu średniorocznej temperatury Ziemi na poziomie o 2°C wyższym niż w epoce preindustrialnej (założenia tzw. porozumienia paryskiego) jest możliwe tylko w przypadku redukcji emisji gazów cieplarnianych we wszystkich sektorach – także w uprawach i produkcji żywności.
IPCC wskazuje, że rozsądniejsze wykorzystywanie gleby przez człowieka przyczyni się do ograniczenia zmian klimatu, ale samo nie wystarczy. Organizacja, utworzona na wniosek ONZ, podkreśla w raporcie, że grunty muszą pozostać produktywne, by oddalić widmo globalnego kryzysu żywnościowego – z tego względu należy ograniczyć niektóre działania, wprowadzone jako częściowa recepta na postępujące zmiany klimatu – chodzi m.in. o uprawę roślin energetycznych. “Pozyskiwanie zielonej energii musi być rozważne, by uniknąć ryzyka kryzysu w produkcji żywności, a także zniszczenia bioróżnorodności” – wskazuje raport.